Marek Romański, Człowiek z Titanica (KPW 27)

Kontynuacja książki pt. Czarny Trójkąt. Walka z potężną sektą czcicieli szatana trwa. Policja ponosi szereg porażek
i pozostaje bezradna wobec zbrodniczych działań Wielkiego Maga. Aspirant Solski, który wpadł na ślad sekty, zostaje porwany, skompromitowany Szprot jest zawieszony w obowiązkach służbowych, wszystkie tropy nagle się urywają. Sytuacja wydaje się beznadziejna. Sprawę dodatkowo komplikuje pojawienie się tajemniczego człowieka z Titanica.
Czy Wielki Mag pozostanie nieuchwytny? Czy uda się uratować Solskiego? Jaką rolę odegrała w całej historii dawna
katastrofa Titanica? W tej fantastycznej walce z groźną sektą nic nie jest oczywiste.

27. tom Kryminałów Przedwojennej Warszawy
W SIDŁACH SEKTY

Fragment książki:
Durski patrzy na Szprota z wyrazem zdziwienia. Wywiadowca odgarnia z czoła zlepione potem włosy. Wzrok ich spotyka się.
– Co sprowadza tu pana o tej porze?
W głosie nadkomisarza brzmi ów ton niechęci, jakim mówią zwykle osoby, zbudzone nagle z pierwszego snu. Ale Szprot nie zważa na to. Wie, że ton głosu Durskiego ulegnie zaraz zmianie.
– Aspirant Solski porwany – oznajmia krótko.
Naczelnik policji nie odzywa się ani słowem. Ruchem ręki zaprasza wywiadowcę do wnętrza mieszkania. Po chwili znajdują się w małym gabineciku. Durski siada i kładzie rękę na słuchawce telefonu.
– Proszę mówić! Krótko… jak najkrócej. Czas jest drogi w takich wypadkach.
Na stoliczku stoi karafka z wodą i szklanka. Szprot nie pyta o pozwolenie. Czas jest drogi w takich wypadkach. Napełnia wodą szklankę i pije dużymi łykami.
– Szara limuzyna – mówi, nie mogąc jeszcze uporządkować swych zmęczonych myśli. – To była znowu szara limuzyna!

https://www.wydawnictwocm.pl/marek-romanski-czlowiek-z-titanica-p-179.html